|
|||||
|
|||||
Lubimy trudne wyzwania Nie do wiary, jak ten czas pÅ‚ynie. NiedÅ‚ugo naszemu Gimnazjum im. Szarych Szeregów w Chmielniku stuknie 11 lat. Co prawda nie jest to jeszcze wiek dostojny. Dość nawet mÅ‚ody wiek jak na szkoÅ‚Ä™, która ma już pokaźny dorobek dydaktyczny i piÄ™knÄ… tradycjÄ™. Kroniki gimnazjalne pÄ™kajÄ… od upamiÄ™tnionych w nich wydarzeÅ„, ilustrowanych zdjÄ™ciami. Mury szkoÅ‚y opuÅ›ciÅ‚o wielu uczniów, którzy sÄ… już dzisiaj dorosÅ‚ymi ludźmi. JesteÅ›my z nich dumni. Niejednokrotnie dowiadujemy siÄ™, że w szkoÅ‚ach Å›rednich Å›wietnie sobie radzili, w swoich klasach byli prymusami, powierzano im peÅ‚nienie odpowiedzialnych a zarazem zaszczytnych funkcji – to o czymÅ› Å›wiadczy i napeÅ‚nia radoÅ›ciÄ…. Jak miÅ‚o spotkać absolwenta, niegdyÅ› ucznia, który opowiada o swoich sukcesach, jest zadowolony z życia, snuje wspaniaÅ‚e plany na przyszÅ‚ość – i to – mimo nieciekawej wokół rzeczywistoÅ›ci („Pospolitość skrzeczy”). KtoÅ› mógÅ‚by powiedzieć, że cechuje nas sentyment do przeszÅ‚oÅ›ci, ale przecież i teraz też mamy wychowanków, z którymi wiążemy wielkie nadzieje. Pierwszy z brzegu przykÅ‚ad: oto niedawno odbyÅ‚ siÄ™ w naszym Gimnazjum poranek poetycki pod hasÅ‚em „Wiosna nastraja lirycznie”. KtoÅ› powie – zwykÅ‚a rzecz. Może i tak, ale proszÄ™ sobie wyobrazić, że repertuar tego poranka skÅ‚adaÅ‚ siÄ™ z wierszy autorstwa samych uczniów – poetów, wcale, wcale utalentowanych. Poezje prezentowane w tym programie dotyczyÅ‚y różnych ważkich spraw, tak bliskich mÅ‚odym ludziom. ByÅ‚y wiÄ™c wiersze o rodzicach, o miÅ‚oÅ›ci, o potrzebie wiary w Boga. I aż trudno uwierzyć, jak poważnie i gÅ‚Ä™boko mÅ‚odzież potrafi myÅ›leć i jak Å‚adnie te myÅ›li wyraża! Nie chcemy przez to sugerować, że praca tutaj jest sielankÄ…. Klasy sÄ… przepeÅ‚nione, wychowankowie czasem niesforni, trudni, przeniesieni z innych szkół. W zwiÄ…zku z tym nauczyciele przeÅ‚knÄ™li już niejednÄ… gorzkÄ… piguÅ‚kÄ™. No i dobrze. To nikogo nie zniechÄ™ca. Lubimy wyzwania. Kto powiedziaÅ‚, że ma być Å‚atwo? Dlatego z caÅ‚Ä… pieczoÅ‚owitoÅ›ciÄ… zajmujemy siÄ™ wszystkimi uczniami, i tymi specjalnej troski, i utalentowanymi, i „Å›redniakami”. PoÅ›wiÄ™camy im swój czas wolny, organizujemy konsultacje, kółka i zespoÅ‚y. Dobrze jest bowiem najpierw siÄ™ natrudzić, by później smakować owoce swojej pracy. A owoce bywajÄ… sÅ‚odkie. MówiÄ…c wprost – na egzaminach gimnazjalnych nasi uczniowie (co Å‚atwo sprawdzić) osiÄ…gajÄ… wyniki powyżej Å›redniej powiatowej, wojewódzkiej i krajowej, a nawet bywajÄ… wyniki wysokie. ZdarzajÄ… siÄ™ celerzy, którzy z danego bloku przedmiotów – na 50 pkt. możliwych do zdobycia, uzyskujÄ… wÅ‚aÅ›nie 50.
Dlaczego stawiamy na naukę, nie zaniedbując oczywiście dobrego i wszechstronnego wychowywania? Otóż, gdy prześledzimy biografie wybitnych Polaków, którzy tak się zasłużyli dla naszego kraju, okazuje się, że wszyscy oni posiedli gruntowne wykształcenie. Czy trzeba wyjaśniać kim byli i czego dokonali np. Kościuszko, Prądzyński, Traugutt, Rodziewiczówna, Starzyński? Lista takich osób jest długa, długa, naturalnie poczesne miejsce zajmuje na niej Jan Paweł II. Nie znaczy to, że ludzie niewykształceni nie mogą być wybitni. Mogą, ale to już sprawa wrodzonej inteligencji, przymiotów ducha i charakteru. Wartościowego człowieka kształtuje dom rodzinny, dobra szkoła i dobra organizacja. Chwała tym, którzy inwestują w naukę. Może jest to najlepsza i jedyna inwestycja, która się stokrotnie opłaci. Halina Szczęch |