Tekst pochodzi ze strony: http://wiescgminna.chmielnik.pl

Wieść Gmina Chmielnik

 Wieść Gminna 4/2018

Jak to jest z tym uzależnieniem? 


Nierzadko sÅ‚yszymy w mediach narzekania ludzi mojego pokolenia, czyli ….siÄ™ciolatków, że mÅ‚odzież tylko siedzi z nosem w telefonie, komputerze, że zanikajÄ… wiÄ™zy miÄ™dzyludzkie. Statystyki alarmujÄ…. Sama, obserwujÄ…c mÅ‚odzież w szkole, widzÄ™ to zjawisko i próbujÄ™ walczyć z „komórkowcami”, co przypomina raczej walkÄ™ z wiatrakami.

Ale żeby rzetelnie odpowiedzieć na pytanie zawarte w tytule, postanowiÅ‚am siÄ™gnąć do źródÅ‚a, czyli spytać „sprawców” caÅ‚ego zamieszania – nastolatków. Oto wypowiedź jednej z nich.

Pokolenie Z w sieci

Często słyszę z ust ludzi dorosłych stwierdzenie, że moje pokolenie zaniedbuje kontakty międzyludzkie i pasje z powodu komórek i Internetu, w którym jest nieskończoność zagrożeń i całe zło tego świata. Mimo że stwierdzenie nie jest pozbawione sensu, chcę sprostować i wyjaśnić, jak wygląda to z mojego (trzynastolatki) punktu widzenia.

Po pierwsze jest to, moim zdaniem, niesprawiedliwe generalizowanie. Owszem, znaczna część nastolatków, których znam, wybiera pisanie wiadomości zamiast rozmowy, ale nie są to wszyscy. Poza tym, w dużej mierze telefon służy im do komunikowania się. Statystyki pokazują, że Internet jest dla młodzieży, przede wszystkim, środkiem do komunikacji ze znajomymi ze szkoły (90,6%) i spoza niej (85,4%). Najczęstsze usługi, z których codziennie korzystają, to serwisy społecznościowe (78,1%) i komunikatory (68,7%). Na tej podstawie mogę powiedzieć, że moje pokolenie zdecydowanie troszczy się o kontakty międzyludzkie, tylko że w innym wymiarze.

Po drugie, nie wolno zapominać, że przez Internet również można rozwijać swoje pasje. Według statystyk, 41,8% badanych codziennie rozszerza swoje zainteresowania przez Internet. Jednak tu znajduje się mały haczyk: ponad 20% uczniów w ogóle nie zwraca uwagi na źródła informacji, ani na jej wiarygodność. Dotyczy to również materiałów, z których np. przygotowują się do sprawdzianów (tak, do tego Internet wykorzystuje 45,7% badanych!). Wracając do pasji: w sieci są dostępne różnego rodzaju e-kursy, artykuły, poradniki, filmy instruktażowe itp., które pomagają w udoskonalaniu swojego hobby. Dzięki temu, nie wychodząc z domu, można, np. nauczyć się hiszpańskiego, nabyć umiejętność szydełkowania, itp.

Kolejnym argumentem, który tu przytoczÄ™, jest fakt, że czÄ™sto sÅ‚yszy siÄ™ o szkodliwoÅ›ci Internetu, telefonów i gier komputerowych (nie zaprzeczÄ™, jak wszystko, ma to swoje zÅ‚e strony, których naprawdÄ™ wiele można siÄ™ doszukać), ale bardzo rzadko ktokolwiek mówi o zagrożeniach zwiÄ…zanych z …telewizjÄ…. Przecież w emitowanych tam programach jest ogrom przemocy, wulgarnych, niesmacznych i niestosownych scen czy zwyczajnych gÅ‚upot. KtoÅ› może powiedzieć: „W Internecie też”. Tak, ale jest jedna różnica –w sieci sami decydujemy o tym, co oglÄ…damy (co jest zarówno dobre, jak i zÅ‚e - można wybrać dobro, a można „przejść na ciemnÄ… stronÄ™”, ale tak samo jest w życiu). W telewizji widzimy to, co chcÄ… nam pokazać producenci, a rzadko który serial opiera siÄ™ na wartoÅ›ciach, rzadko które programy informacyjne mówiÄ… o dobrych sprawach, zamiast skupiać siÄ™ na tych przytÅ‚aczajÄ…cych… Poza tym o zagrożeniach pÅ‚ynÄ…cych z Internetu najczęściej mówi siÄ™ w programach telewizyjnych, dziwnym trafem omijajÄ…c skrzÄ™tnie temat szkodliwoÅ›ci telewizji - przecież istnieje i to, i to! Nie sÄ…dzÄ™, aby byÅ‚ to przypadek.

Podsumowując: Internet, jak wszystko, ma swoje dobre i złe strony i tylko od nas zależy, do czego go wykorzystamy.

Jadwiga Strzelec, 13 lat

No to „szach – mat” doroÅ›li.

Małgorzata Tereszkiewicz, SP 2 Chmielnik