Wkrótce na dobre zawita wiosna. TradycjÄ… zwiÄ…zana z tÄ… porÄ… roku jest topienie Marzanny, dawniej zwanÄ… topieniem baÅ‚wana. NiegdyÅ› zwyczaj ten obchodzony byÅ‚ w BiaÅ‚Ä… NiedzielÄ™, czyli pierwszÄ… niedzielÄ™ po Wielkanocy. W wieku XX ten symboliczny sposób żegnania zimy obchodzono w pierwszy dzieÅ„ wiosny 21 marca. Marzanna byÅ‚a to kukÅ‚a zrobiona ze sÅ‚omy i odziana w stare ubrania. Niesiona przez caÅ‚Ä… wieÅ› do pobliskiego strumienia lub jeziorka, wÅ›ród krzyków radoÅ›ci i Å›piewów wrzucana do wody. Zwyczaj ten ma bardzo stary, jeszcze pogaÅ„ski rodowód, zwiÄ…zany ze sÅ‚owiaÅ„skimi kultami przyrody. ZimÄ™ w postaci baÅ‚wana (Marzanny) niszczono publicznie, by odtÄ…d niepodzielnie już zapanowaÅ‚a wiosna. Od wieków symbolem nadchodzÄ…cej wiosny byÅ‚y ÅšwiÄ™ta Wielkanocne. Pierwszymi jej zwiastunami sÄ… m.in. bazie wierzbowe, które sÅ‚użyÅ‚y ludziom jako element dekoracji palm wielkanocnych. Palmy wykonywano z pÄ™dów leszczyny lub wierzby, jaÅ‚owca, z wiech trzciny wodnej, bazi oraz papierowych kwiatów i wstążek. Palma byÅ‚a symbolem życia, przedmiotem sprowadzajÄ…cym szczęście i powodzenie, wierzono, że z jej pomocÄ… można odwracać czary i niebezpieczeÅ„stwa. Po powrocie z koÅ›cioÅ‚a w NiedzielÄ™ PalmowÄ…, zwanÄ… też KwietnÄ…, ludzie zatykali mniejsze palmy za Å›wiÄ™te obrazy, przybijali do drzwi lub na szczytach chat, by uchronić dom od niebezpieczeÅ„stw m.in. od pożaru. W Wielki PiÄ…tek z palm robiono krzyżyki, które umieszczano w ziemi na polu, by zapewnić dobre, obfite plony. Podczas pierwszego wypÄ™dzania bydÅ‚a na pastwisko należaÅ‚o je koniecznie popÄ™dzić Å›wiÄ™conÄ… palmÄ…, zapewniajÄ…c tym samym zwierzÄ™tom zdrowie i chroniÄ…c je przed kradzieżą. W NiedzielÄ™ PalmowÄ… po wsiach chodziÅ‚y tzw. „Pucheroki”. Byli to chÅ‚opcy wysmarowani sadzÄ…, ubrani w kożuch wywiniÄ™ty weÅ‚nÄ… na wierzch, w papierowej czapce na gÅ‚owie. W rÄ™ku trzymali siekierkÄ™ bÄ…dź kijek, w drugiej koszyk, do którego za wygÅ‚oszonÄ… oracjÄ™ otrzymywali od gospodarzy datki, najczęściej jajka. Przez caÅ‚y czas trwania Wielkiego Tygodnia w chatach robiono porzÄ…dki: bielono Å›ciany, czyszczono izby, sprzÄ™ty, naczynia. Przygotowywano również potrawy, które w WielkÄ… SobotÄ™ Å›wiÄ™cono. WÄ™dzono wiÄ™c szynkÄ™ i kieÅ‚basÄ™, pieczono chleby, robiono masÅ‚o i sery. W Wielki Czwartek milkÅ‚y dzwony koÅ›cielne, a wtedy chÅ‚opcy zastÄ™powali je drewnianymi koÅ‚atkami, z którymi rano, w poÅ‚udnie i wieczór obchodzili koÅ›ciół tÅ‚ukÄ…c siÄ™ nimi przeraźliwie. Z nastaniem Wielkiego PiÄ…tku, jeszcze przed wschodem sÅ‚oÅ„ca, ludzie podążali do strumieni gdzie obmywali siÄ™ w wodzie. PanowaÅ‚o przekonanie, że kto pierwszy dotrze do rzeki ten przez caÅ‚y rok nie bÄ™dzie miaÅ‚ wrzodów. KÄ…piel taka miaÅ‚a zapewnić zdrowie i urodÄ™, a także oczyÅ›cić z wszelkich trosk i zmartwieÅ„. W tym dniu powszechnym zwyczajem byÅ‚o rozpalanie ognisk w sadzie. Starano siÄ™ tak usytuować ognisko, by dym okadzaÅ‚ drzewa, co miaÅ‚o je chronić przed szkodnikami i uczynić owocnymi. W WielkÄ… SobotÄ™ uczestniczy siÄ™ w ceremonii Å›wiÄ™cenia ognia i wody, które wedÅ‚ug wierzeÅ„ obchodzono na pamiÄ…tkÄ™ umywania rÄ…k przez PiÅ‚ata i ogrzewania siÄ™ przy ognisku Apostołów. Ludzie zabierajÄ… ze sobÄ… poÅ›wieconÄ… wodÄ™, by pokropić niÄ… mieszkanie i napeÅ‚nić kropielniczki, resztÄ™ zaÅ› przechowywano na inne okazje np. kropienie ziarna przed siewem, ziemniaków przed sadzeniem itp. Najważniejszym momentem w WielkÄ… SobotÄ™ byÅ‚o Å›wiÄ™cenie pokarmów. NiegdyÅ› przynoszono do poÅ›wiÄ™cenia takÄ… ilość pokarmów jakÄ… rzeczywiÅ›cie zjadano podczas Å›wiÄ…t. W wielkich koszach wiklinowych znaleźć można byÅ‚o okrÄ…gÅ‚y bochen chleba, caÅ‚Ä… szynkÄ™, jaja, wianek kieÅ‚basy, garnuszek masÅ‚a, sól, chrzan, pieprz i ocet. Na samÄ… górÄ™ kÅ‚adziono baranka z cukru lub gipsu. Każda z tych potraw miaÅ‚a swoje znaczenie symboliczne. Szynka symbolizowaÅ‚a Chrystusa ukrzyżowanego, kieÅ‚basa - powrozy, którymi byÅ‚ spÄ™tany, ocet i pieprz - napój, jakim Go napojono, pieczywo-chleb jaki Jezus rozdaÅ‚ ApostoÅ‚om w trakcie ostatniej wieczerzy. Jaja byÅ‚y biaÅ‚e lub barwione za pomocÄ… barwników naturalnych (Å‚upiny cebuli lub mÅ‚ode żyto) na kolor brÄ…zowy i zielony. Koszyki przystrajano gaÅ‚Ä…zkami bukszpanu i mirtu. Po powrocie z koÅ›cioÅ‚a pokarm zamykano w komorze i nie wolno byÅ‚o z niego niczego uszczknąć przed rezurekcjÄ…. W niektórych miejscowoÅ›ciach w tym dniu kobiety rozbijaÅ‚y gliniane „kwasoki” na żur, na znak zakoÅ„czenia dÅ‚ugiego postu. WielkÄ… NiedzielÄ™ rozpoczynano uroczystÄ… MszÄ… rezurekcyjnÄ…. Po powrocie gospodyni rozdzielaÅ‚a pokarm Å›wiÄ™cony poprzedniego dnia. Pierwsze spożywano chrzan i pieprz „aby wypalić zÅ‚o”, nastÄ™pnie po dwa jajka, chleb z szynkÄ… i kieÅ‚basÄ…, pito do tego kawÄ™ z cykorii z mlekiem. Resztki z poÅ›wieconych pokarmów nie mogÅ‚y siÄ™ poniewierać, dlatego palono, zakopywano, bÄ…dź dawano zwierzÄ™tom gospodarskim. Ten dzieÅ„ spÄ™dzano w domach, nie wskazane byÅ‚y odwiedziny. Nie wolno też byÅ‚o wykonywać jakiejkolwiek pracy gospodarskiej. PoniedziaÅ‚ek Wielkanocny, zwany tez „Åšmigusem” byÅ‚ dniem, w którym od rana polewano siÄ™ wodÄ…. Goniono siÄ™ z wiadrami, konewkami, garnkami, starajÄ…c siÄ™, by nie dać siÄ™ zaskoczyć innym. Najbardziej „narażone” byÅ‚y dziewczÄ™ta, choć oblanie wodÄ… byÅ‚o dla nich wyróżnieniem, oznaczaÅ‚o bowiem powodzenie u chÅ‚opców. DziewczÄ™ta polewano, by szybko powychodziÅ‚y za mąż, kobiety dojrzaÅ‚e, aby im siÄ™ dobrze krowy doiÅ‚y. W tym dniu chodzili po wsi chÅ‚opcy z maÅ‚ym wózkiem na dwóch kółkach, tzw. Traczykiem lub ogródkiem, który przybrany byÅ‚ zieleniÄ…. Na nim staÅ‚a figura Chrystusa ZmartwychwstaÅ‚ego bÄ…dź baranek wielkanocny. OdwiedzajÄ…c gospodarzy, wygÅ‚aszali wierszyki i prosili o podarunek. Tak rozpoczynaÅ‚ siÄ™ kolejny rok pracy, wytyczany przez pory roku.
(źródło - Internet)
|