zamknijzamknij
zamknij
strona główna urzędu gminy strona główna
     

Wybierz numer archiwalny

Wieść Gminna Nr 1-2-3/2020
URZĄD GMINY INFORMUJE
OŚWIATA I KULTURA
GOPS CHMIELNIK
012345

Wieść Gminna 1-2-3/2020 OŚWIATA I KULTURA
Zapiski z piekła pandemii

Przyznam, że z ulgą i nawet zadowoleniem przyjęłam wiadomość, że od 12 marca zawiesza się zajęcia lekcyjne. Nieoczekiwane, drugie ferie? Czemu nie – myślałam. Wrócimy za dwa tygodnie, epidemia prawie rozejdzie się „po kościach”. Jakże bardzo się wtedy myliłam…

Pierwsze dwa tygodnie – konsternacja, brak spójności między oczekiwaniami a rzeczywistością. Później było tylko gorzej. Lęk, strach, panika. I zewsząd komunikaty: „Już 200 zakażonych, już 300 zakażonych, 40 ofiar, 60 ofiar”…. Przestałam słuchać, oglądać, czytać. Byłam pewna, że za chwilę trafię do wariatkowa. I umrę nie na koronę, lecz ze strachu. Dzień jeszcze jako tako dał się przeżyć, bo domowe obowiązki, domownicy i ich potrzeby. Noc była koszmarem. Bałam się iść spać. Zostawałam sama ze swoim strachem, kłębiącymi się myślami, bezsilnością i czymś dotąd nieznanym a nieuchronnym. Dom pogrążony w ciszy i ciemności był nieprzyjazny, nie słychać było równych, spokojnych oddechów śpiących bliskich. Oni czuli się podobnie jak ja. „Zostań w domu!” – krzyczały wszystkie nagłówki. A mój dom, moja miłość i twierdza stał się dla mnie więzieniem, pułapką, escape roomem, tylko że ja nie umiałam znaleźć rozwiązania zagadki.

Zaczęło się zdalne nauczanie. Wyższa szkoła jazdy dla tych, co z komputerem radzą ot, tak sobie. Błyskawiczne szkolenie, czasem metodą prób i błędów, czasem z pomocą samych uczniów. Znów było co robić, trzeba było poprawiać zadania, planować lekcje. Znów mogłam zająć czymś pożytecznym głowę. Powoli zaczęłam się przyzwyczajać do rzeczywistości. Mieszkam na wsi i to mnie chyba uratowało. Przymusowa kwarantanna nie uderzyła mnie tak dotkliwie. Duży ogród, połacie pola „po sąsiedzku”, wydeptane miedze były ratunkiem przed psychozą. A przecież nadchodziła wiosna z całą gamą uroku, nic nie robiąc sobie z pandemii. Sznureczki wędrujących gęsiego mieszkańców, podobnie jak ja, spragnionych ruchu, powietrza, widoków… To była namiastka wolności. Moja figura zyskała na tych wycieczkach. Nawet pies schudł, zdziwiony codziennymi , długimi spacerami. Pogoda dopisywała. Mogłam żyć. Oczywiście strach był nadal nieodłącznym towarzyszem. O siebie, a także o najbliższych. Brak możliwości wizyt u lekarza, załatwienia spraw urzędowych. Nawet do kościoła chodziłam do dużego pokoju! Przed telewizor! Tego nie pamiętali nawet najstarsi górale. Chyłkiem robione zakupy stawały się wyprawą w nieznane. Rękawiczki, maseczki, płyn dezynfekujący, który z dłoni zrobił papier ścierny, to nasza codzienność, już rutyna, której uległy nawet dzieci. Nadzieja, że w końcu wrócimy do szkoły, do pracy, do normalności w końcu zgasła.

Minęło trochę czasu. Dziś nieśmiało próbujemy wracać do życia sprzed pandemii, ale świat, który znaliśmy, już nie wróci w takim wymiarze jak kiedyś. Świat się zatrzymał. Może to ma też jakieś dobre strony? Może powinniśmy się też zatrzymać w tym biegu dokądś, w tej pogoni za czymś i spojrzeć na swoje życie, zastanowić się, co jest w nim najważniejsze? Może zgubiliśmy prawdziwy sens naszej egzystencji i teraz mamy szansę, żeby go znaleźć? Tak myślę, że wszystko jest po coś. Tylko musimy to coś odkryć i zrozumieć.

Małgorzata Tereszkiewicz


poprzednia strona do góry następna strona

drukuj


Czwartek, 21 Listopada 2024 r.
WYSZUKIWARKA
Warto przeczytać
12 Maja 2022 r.
Do 30 czerwca 2022 r. każdy właściciel (lub zarządca) nieruchomości ma obowiązek zgłosić, jakiego rodzaju źródło ciepła jest wykorzystywane do jej ogrzewania.
12 Maja 2022 r.
Trwają roboty budowlane na zadaniu pn. "Odbudowa mostu na rzece Chmielnik w ciągu drogi gminnej nr 108258R Chmielnik - Zawodzie"
Realizacja: ProART