Po raz drugi w historii istnienia klubu sportowego „Galicja” Chmielnik, drużyna seniorów wywalczyła awans do wyższej klasy rozgrywkowej, czyli A-klasy. Po 22 meczach ligowych, zdobyciu 40 punktów, 11 zwycięstwach i 7 remisach drużyna z Chmielnika w sezonie rozgrywkowych 2017/2018 będzie swoje mecze rozgrywała w A-klasie. Były emocje, była walka, była ciężka praca włożona na treningach i podczas sparingów. Wszystko to zaowocowało w postaci upragnionego i ponownie wyczekiwanego awansu. Przypomnijmy, że poprzednio „Galicja” grała w wyższej klasie w sezonie 2014/2015, jednak można rzec, że wówczas zaliczyła swoisty falstart. Niestety już słyszy się głosy: „Galicja nie da rady w A-klasie”, „Spadną po pierwszym sezonie, jak poprzednio”. Jednak sceptycy głoszący te „rewelacje” zapominają o najważniejszym – TO NIE JEST JUŻ TA SAMA DRUŻYNA CO WTEDY. Od poprzedniego awansu zespół, obecnie prowadzony przez Rafała Babiaka, przeszedł bardzo wiele – kilku trenerów, pobrał ważne lekcje gry w piłkę nożną, zreorganizował skład, dając możliwość gry kilku młodym zawodnikom, a co najważniejsze zobaczył, że gra w wyższej klasie to inny styl myślenia, że zwycięstwo zaczyna się w głowie. Wówczas wchodząc o ligę wyżej byliśmy jak dzieci błądzące we mgle, nie wiedzieliśmy nic o „zasadach” tam panujących i boleśnie przekonaliśmy się, że jeszcze nie dorośliśmy do miana A-klasowej drużyny. Teraz sprawa ma się zgoła inaczej. Cały ten czas pobyt na powrót w B-klasie przygotowywał nas na ten jeden dzień – ponowny dzień awansu. Teraz, ponownie wchodząc na A-klasowe boiska będziemy znacznie lepiej przygotowani, gdyż możemy być gotowi na to co nas tam zastanie. Awans nie spadł nam z nieba, jak biblijna manna Izraelitom na pustyni. Został wywalczony, o czym świadczy tabela podsumowująca nasze ligowe zmagania. Najwięcej strzelonych bramek, najwięcej wygranych na wyjeździe (co pokazuje, że nie jesteśmy tylko mocni na naszym małym i specyficznym boisku), najmniej porażek na własnym stadionie – to wszystko jest efektem zaangażowania, walki i ciężkiej pracy. „Galicja” Chmielnik się zmienia. Dochowując wierności swoim zasadom, zmienia się powoli w drużynę z jakiej każda miejscowość mogłaby być dumna. W drużynę profesjonalistów, który mimo, że futbolówkę kopią wyłącznie z przyjemności, to są nastawieni na sukces i efekty. W drużynę dającą szanse młodym pokoleniom, dzięki utrzymywaniu i prowadzeniu grup młodzieżowych (juniorów i trampkarzy) oraz zapraszającą ich do gry w ligowych spotkaniach zespołu seniorów. Niestety, co trzeba ze smutkiem i nostalgią wspomnieć, iż odchodzą (przechodzą na piłkarską „emeryturę”) także zawodnicy zasłużeni dla tego klubu, którzy wiele razy udowadniali jak wiele on dla nich znaczy i ile serca, pracy i wysiłku wkładali w grę dla „Galicji”.
Na koniec nie powinno zabraknąć życzeń dla drużyny, aby wytrwale nadal dążyła do zakładanych celów, aby zaangażowanie zawodników nie słabło, chęci zarządowi nie ubywało i serca kibiców zawsze były z nimi.
Mateusz Gnatowski