Podczas jubileuszu pięćdziesięciolecia małżeństwa padło do nas pytanie jaka jest „recepta”, by przetrwać w związku szczęśliwie podczas różnych kolei życia, jakie niesie dla każdego człowieka szary codzienny dzień.
Otóż zgodnie sądzimy, że takiej recepty nie ma. Najważniejsza jest prawdziwa miłość ale nie taka jaką się ukazuje w chwili obecnej młodym ludziom, tylko miłość prawdziwa szczera, oparta na wspólnym szacunku, zaufaniu i cierpliwości, bo życie ludzkie nie jest sielanką, tylko ciągłym zmaganiem z problemami.
My kiedy zawarliśmy związek małżeński zaczynaliśmy życie jakby od nowa, zdani byliśmy na siebie, nie licząc na pomoc rodziców bo były to lata powojenne, kiedy nasz kraj dźwigał się z ruin. Wszyscy patrzyliśmy z dnia na dzień jak kraj staje się piękniejszy. Szliśmy wszyscy ku lepszemu co bardzo nas cieszyło. Chociaż warunki życia nie były takie jak obecnie, wierzyliśmy że kiedy Ojczyzna dźwignie się z ruin to i nam będzie lepiej. I tak przetrwaliśmy tyle długich lat we wspólnym zaufaniu i zrozumieniu, bo życie nasze budowaliśmy na ewangelicznej skale i prawdziwej miłości.
Wychowaliśmy swoje dzieci, które założyły swoje rodziny, dożyliśmy dzięki Bożej pomocy takich sędziwych lat, ale nasze marzenia i zapał lat młodzieńczych nie spełniły się do końca, ponieważ to co nasze pokolenie z trudem zbudowało to obecne dwudziestolecie zdążyło zniszczyć. Najbardziej niepokoi obecnie brak patriotyzmu u młodzieży, i brak szacunku dla ludzi starszych. Obecnie żyje się aby mieć jak najwięcej, za naszych czasów żyło się aby być.
Składamy serdeczne podziękowania za tak miłe i serdeczne przyjęcie nas na uroczystej sesji Rady Gminy z udziałem sołtysów. Panu Wójtowi dziękujemy za wręczenie medali, dyplomów, pięknych kwiatów za długoletnie pożycie małżeńskie.
Panu kierownikowi USC za zorganizowanie tak pięknej uroczystości, Panu Przewodniczącemu Rady Gminy za życzenia i gratulacje dla nas w imieniu Rady Gminy.
Janina i Józef Rumanowie