W dniu 1 stycznia 2012 r. weszła w życie ustawa z dnia 1 lipca 2011 r. o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw.
Od tego dnia gmina ma 18 miesięcy na wprowadzenie nowego systemu gospodarki odpadami komunalnymi, polegającego na przejęciu odpowiedzialności przez gminę za odpady i ustaleniu stawek opłat dla mieszkańców za odbiór i zagospodarowanie odpadów.
Do 30 czerwca 2013 r. możesz zachować dotychczasową umowę na odbieranie odpadów komunalnych i nie wnosić opłaty do gminy. Należy jednak przekazać do urzędu gminy informację oraz kopię umowy z przedsiębiorcą odbierającym odpady komunalne we wskazanym przez urząd terminie.
Jeżeli gmina wprowadziła nowy system gospodarki odpadami komunalnymi przed dniem 30 czerwca 2013 r. masz wybór:
-
możesz korzystać z systemu gminnego (wskazane będzie rozwiązanie umowy z przedsiębiorcą odbierającym odpady komunalne – warunki rozwiązania dotychczasowej umowy powinny być zapisane w umowie) lub
-
korzystać z dotychczasowej umowy.
Jak będzie działał system gminny?
-
Gmina ustali stawkę i sposób naliczania opłaty za odbieranie odpadów, a także tryb, sposób i częstotliwość jej wnoszenia – oczekuj informacji ze strony urzędu gminy;
-
Stawka opłaty będzie zależała od: liczby mieszkańców lub od powierzchni nieruchomości lub od ilości zużytej wody lub będzie stawką ryczałtową dla gospodarstwa domowego – gmina wybierze jeden spośród tych wskaźników i poinformuje Cię o sposobie liczenia opłaty;
-
Opłata za odpady posegregowane będzie niższa, opłaca się więc segregować odpady;
-
Przedsiębiorca wyłoniony przez gminę odbierze odpady zmieszane i selektywnie zebrane od mieszkańców;
-
Gmina będzie sprawować nadzór nad prawidłowym zagospodarowaniem odpadów przez odbierającego;
-
Powstaną punkty selektywnego zbierania odpadów do których wszyscy mieszkańcy będą mogli oddać zebrane odpady – gmina poinformuje Cię o miejscach lokalizacji punktów, godzinach ich działania oraz jakie odpady możesz do nich przynieść.
Więcej informacji na stronie internetowej gminy.
Lidia Urbaś