Tym razem słów kilka do Ciebie szanowny Czytelniku o szybko upływającym czasie. Nie tylko dlatego, ze lat mi przybywa i wcale z tego powodu już się nie cieszę, ale z tej oto przyczyny, że częściej niż kiedyś zastanawiam się, czy czas, który jest już przeszły, wykorzystałem należycie… Koniec roku szkolnego nastraja do takich refleksji nie tylko nauczycieli, ale zapewne uczniów (przynajmniej niektórych) i ich rodziców. Punktem odniesienia, prawdziwym testem skuteczności nauki i właściwego wykorzystania czasu dla niej staje się świadectwo ukończenia klasy, tj. oceny podsumowujące osiągnięcia z konkretnych przedmiotów i ocena zachowania. Jeśli o tym mowa, to odnoszę wrażenie, że to rodzicom bardziej niż wielu uczniom zależy na ocenach, tak z przedmiotów jak i zachowania. Wydaje mi się, że Ministerstwo Edukacji Narodowej powinno rozważyć określenie progu zdawalności sprawdzianu na zakończenie szkoły podstawowej, bez rezygnacji z zasady przyjęcia do gimnazjum każdego ucznia, który przystąpił do sprawdzianu. Być może próg zdawalności stałby się czynnikiem mobilizującym do osiągnięcia lepszych wyników. W tym roku rezultaty sprawdzianu są wyższe niż w ubiegłym, ale wcale to nie oznacza, że w tamtym roku pracowaliśmy gorzej, a w tym lepiej. Czynników mających wpływ na tę ocenę jest znacznie więcej niż by się mogło komukolwiek wydawać, jak chociażby tak zwany klucz oceniania z języka polskiego – wszechobecny od sprawdzianu w szkole podstawowej po egzamin maturalny – którym najczęściej zamyka się drogę do lepszej oceny uczniom myślącym nieszablonowo, twórczo, niekonwencjonalnie, odkrywczo. „Ofiarą” tego systemu padła sama pani Minister Edukacji Narodowej, którą poproszono o rozwiązanie zadania otwartego z języka polskiego sprawdzianu na zakończenie szkoły podstawowej, a następnie dano tę pracę jednemu z egzaminatorów do oceny, nie mówiąc oczywiście, kto jest autorem. I co się okazało? Pani Minister zdobyła połowę możliwych do zdobycia punktów. Przyczyna nie tkwiła jednak w tym, by kompetencje resortowego ministra w zakresie języka polskiego na poziomie podstawowym były tak przeciętne, tylko w tym, że klucz okazuje się bezwzględny dla każdego, także utytułowanego. Najistotniejsze wydaje się jednak znalezienie właściwego klucza, który posłużyłby do rozwiązania kluczowych problemów polskiej oświaty, tak, by wszechstronnie przygotowywać uczniów na każdym poziomie edukacji do życia w zglobalizowanym e-społeczeństwie. Odnoszę wrażenie, że w natłoku różnych ogólnopolskich problemów czekających na rozwiązanie, sprawy oświaty rozwiązuje się w sposób doraźny, ledwie cząstkowy, o czym pisałem już rok temu. Nadzieja na ogólnospołeczną rozmowę o problemach, prognozach i perspektywach rozwoju polskiej oświaty w związku ze zbliżającą się 240 rocznicą ustanowienia Komisji Edukacji Narodowej pozostanie zapewne tylko nadzieją…. Obym się mylił ! Dobrze by się jednak stało, by zapowiadaną nowelizację Karty Nauczyciela poprzedziła właśnie taka ogólnopolska debata.
Podsumowując rok szkolny 2012/2013 trzeba podkreślić szereg inicjatyw o charakterze lokalnym, podejmowanych przez placówki oświatowe w naszej gminie. Istotnym obszarem działań oświatowych dobrze służących wyrównywaniu szans edukacyjnych dzieci i młodzieży stały się także projekty realizowane przez szkoły, a współfinansowane przez Unię Europejską, których beneficjentem jest gmina Chmielnik. Wspomnę tu m.in. o projekcie „Chcemy się rozwijać- programy rozwojowe Gimnazjum w Chmielniku i szkół podstawowych w Zabratówce i Woli Rafałowskiej”.
„Czas jak rzeka, jak rzeka płynie, unosząc w przeszłość tamte dni” śpiewał niezapomniany muzyk i artysta, Czesław Niemen i nie sposób się z nim nie zgodzić. Warto jednak niektóre z wydarzeń odległej i nieodległej przeszłości „ocalić od zapomnienia”. W 2-ej połowie roku będziemy obchodzić 330 rocznicę wiktorii wiedeńskiej, 60 rocznicę uwięzienia Prymasa Polski, Kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz 35 rocznicę wyboru polskiego kardynała Karola Wojtyły na papieża, który przyjął imię Jana Pawła II. W tym roku przypada też 60 rocznica śmierci wybitnych poetów i pisarzy, których twórczość jest i powinna stawać się bliska kolejnym rocznikom uczniów. Szczególnie dedykowana dzieciom i młodzieży była twórczość Kornela Makuszyńskiego, ale też Juliana Tuwima czy Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.
Kończąc, przypomnę o minionej już 70 rocznicy akcji Szarych Szeregów pod Arsenałem, których imię nosi Gimnazjum Samorządowe, a przez ten fakt bliżej obecnej w środowisku uczniowskim gminy. Myślę, że przywołane wydarzenia, obecne w pamięci poprzednich pokoleń, do których się odwołuję, to przykłady, gdzie bohater indywidualny i zbiorowy dobrze wykorzystali swój czas, i dlatego warte są utrwalania w świadomości współczesnego młodego pokolenia. Dobrze wykorzystali ten czas także z myślą o przyszłych pokoleniach…
Aby niczym klamrą kompozycyjną zamknąć niniejszy tekst, odwołam się do jego tematu przewodniego, czyli czasu. Szanowny czytelniku, życząc Ci pogodnego lata, wyrażam przekonanie, że będzie to dla ciebie czas dobry, twórczy i pogodny, czego serdecznie życzę.
Andrzej Pieczonka, Szkoła Podstawowa Wola Rafałowska