zamknijzamknij
zamknij
strona główna urzędu gminy strona główna
     

Wybierz numer archiwalny

Wieść Gminna Nr 1/2012
URZĄD GMINY INFORMUJE
OŚWIATA I KULTURA
STOWARZYSZENIE
KOŁO GOSPODYŃ WIEJSKICH
GOPS W CHMIELNIKU
OCHOTNICZA STRAŻ POŻARNA
OGŁOSZENIE
012345

Wieść Gminna 1/2012 OŚWIATA I KULTURA
Bliskie spotkanie z wolontariatem europejskim


Marie prezentuje Belgię

Wolontariat to sposób na życie – powiedzą niektórzy, wolontariat to przygoda - dodadzą inni, wolontariat to nowe doświadczenie – dorzucą następni. Dziś o wolontariacie słyszymy nie tylko z telewizji, już w szkole podstawowej dzieci organizują się w zespoły wolontariackie, niosąc pomoc innym na miarę swoich możliwości. Wolontariusze w gimnazjum mają sporo do zrobienia, nie mówiąc już o licealistach i studentach, którzy działając, niemalże czują swój wpływ na losy świata. Ktoś zapytałby – skąd ta nagła propaganda? Czy nie jest to przejaw chwilowej mody na bycie wolontariuszem? Aby odpowiedzieć na to pytanie należałoby zgłębić wolontariat od zarodka. Zastanowić się czym jest wolontariat sam w sobie, czym jest dla wolontariusza, a czym dla odbiorcy działań wolontaryjnych. W tym krótkim artykule nie pokuszę się oczywiście o tego typu analizy. Spróbuję natomiast przedstawić suche fakty, które dadzą pobieżny dowód na to, iż wolontariat dziś po prostu jest potrzebny (lub inaczej - pożyteczny) i, że jest zjawiskiem powszechnym.

Niejednokrotnie miałam okazję napomknąć o działalności Klubu Wolontariusza przy Gimnazjum im. Szarych Szeregów w Chmielniku (to już trzeci rok), zapewne niektórzy słyszeli także o małych wolontariuszach ze Szkoły Podstawowej nr 1 im. por. Jana Bałdy. Dziś, obydwie szkoły tworzą Zespół, więc umownie możemy mówić o wolontariuszach Zespołu Szkół w Chmielniku. Dzieci od najmłodszych lat poprzez drobne uczynki, jak przygotowanie przedstawienia dla mieszkańców DPS-u, organizowanie zbiórki zabawek dla domu dziecka, listy do małych pacjentów rzeszowskiego hospicjum czy pomoc kolegom w nauce, uczone są empatii i ofiarności. Kształtuje się w nich świadomość, że razem można więcej, zrzeszanie się w słusznej sprawie jest dobre, dając - otrzymujemy. Utarte slogany? I o to chodzi. Wolontariat jest stary i umarłby już dawno śmiercią naturalną, gdyby nie młode, czyste serca, które na ochotnika poddają się transplantacji, dając temu „staruszkowi” nowe życie. Umówmy się, że chodzi tu o miliony młodych serc z całego świata, nie tylko te, które znamy z chmielnickich szkół. O ile o wolontariacie ogólnoświatowym mamy szczątkowe informacje, o tyle na temat wolontariatu europejskiego możemy już coś powiedzieć.


Międzynarodowe spotkanie wolontariuszy

W styczniu nasz Zespół Szkół odwiedzili niezwykli goście - wolontariusze z różnych stron Europy - Zoran z Serbii, Marie z Belgii, Laura z Austrii oraz Diana z Mołdawii. Bliskie spotkanie naszego wolontariatu (lokalnego) z wolontariatem europejskim, które miało miejsce w Zespole Szkół, stało się okazją do odkrywania i konfrontacji na różnych płaszczyznach. Należy dodać, iż bezpośrednim sprawcą całego wydarzenia było stowarzyszenie ZMW „Wici” z Tyczyna, które w ramach współpracy ze Stowarzyszeniem Promocji Wolontariatu z Warszawy, realizowało tzw. projekt workcamp-owy. W wyniku tego projektu ZMW stało się organizacją goszczącą dla wolontariuszy z zagranicy. Okazało się, że workcamp-y to projekty znane na całym świecie, z których korzystają młodzi ludzie najczęściej w wieku od 18 do 26 lat. Krótko mówiąc, są to międzynarodowe obozy trwające zazwyczaj od 2 do 3 tygodni, przeznaczone dla młodych osób, które chcą poświęcić swój wolny czas na pracę społeczną. W ramach tych projektów wolontariuszami zajmują się trzy organizacje: organizacja wysyłająca – przygotowuje ich do wyjazdu za granicę, organizacja goszcząca – zapewnia wyżywienie i nocleg (wolontariusze opłacają tylko dojazd), organizacja koordynująca – nadzoruje wszystko od strony merytorycznej i finansowej. Workcamp-y mają na celu integrację grupy młodych osób z różnych krajów poprzez wspólną pracę, za którą nie otrzymują wynagrodzenia. Ważnym aspektem tych projektów jest to, że wolontariusze nie tylko razem pracują, ale także wspólnie mieszkają, gotują i organizują sobie wolny czas. Mają też szansę na sprawdzenie się w nowej sytuacji, pogłębienie wiedzy o świecie i rozwinięcie umiejętności pracy w grupie. Coraz więcej polskiej młodzieży bierze udział w tego typu projektach. Sprzyjają one nawiązywaniu międzynarodowych przyjaźni i integrują ludzi, którzy bez względu na narodowość, rasę, pochodzenie czy status materialny akceptują tę formę aktywności społecznej. Jest to również okazja do przeszkolenia się w zakresie znajomości języka. Uczestnicy projektów rozmawiają w języku angielskim, mogą również posługiwać się językiem kraju, do którego wyjeżdżają.

Pierwsze próby mówienia w języku polskim poczynili też nasi goście. Diana (z Mołdawii), która jak przyznała, bardzo lubi wyzwania, chyba najodważniej z bardzo dobrym skutkiem próbowała mówić po polsku. Europejscy wolontariusze w ramach workcamp-u odwiedzali szkoły w naszej okolicy, aby promować wolontariat i dzielić się doświadczeniami, a przy okazji opowiedzieć o swoich krajach – o kulturze, tradycji i krajobrazie. Każdy z nich przygotował prezentację multimedialną o swojej ojczyźnie. Byli tak naturalni i otwarci, że szybko zyskali sympatię młodzieży. Zoran uczył nas uprzejmościowych zwrotów w j. serbskim, Diana pociągnęła wszystkich do tradycyjnego mołdawskiego tańca, Laura wystroiła jedną z dziewcząt w ludowy strój austriacki, Marie z kolei pobiegła zatańczyć belgijkę na trwającej akurat szkolnej dyskotece. Nasi wolontariusze pytali o szczegóły ich pracy w Polsce, o to, czym zajmują się na co dzień w swoich krajach i co sądzą o naszym kraju. Nie trzeba chyba dodawać, że spotkanie było niezwykle interesujące.


Mołdawski taniec


Trochę geografii w serbskim wydaniu

Uczniowie zrozumieli system funkcjonowania wolontariatu europejskiego. Okazało się, że jest to sieć różnych projektów tych krótkoterminowych (workcamp) jak i długofalowych (o różnym zasięgu). Tu ważną rolę odgrywa wspomniane wcześniej Stowarzyszenie Promocji Wolontariatu, które pełni rolę zarówno organizacji nadzorującej (nadzoruje 4 projekty) jak i goszczącej. Na przykład Zoran i Diana, w ramach innych projektów tego Stowarzyszenia, pracują w Helenowie w Specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowawczo – Rehabilitacyjnym z niepełnosprawnymi dziećmi. Liczą na to, że doświadczenia jakie zdobędą w wolontariacie będą stanowić dobre przygotowanie do przyszłej pracy zawodowej.

Wiedza naszej młodzieży na temat inicjatyw wolontariatu w Europie zapewne niezmiernie się poszerzyła i być może kiedyś łatwiej im będzie działać na tym polu, gdyż przekonali się, że wolontariat może być zarówno powszechny, jak i bardzo pożyteczny.

Monika Wójcik


poprzednia strona do góry następna strona

drukuj


Czwartek, 21 Listopada 2024 r.
WYSZUKIWARKA
Warto przeczytać
12 Maja 2022 r.
Do 30 czerwca 2022 r. każdy właściciel (lub zarządca) nieruchomości ma obowiązek zgłosić, jakiego rodzaju źródło ciepła jest wykorzystywane do jej ogrzewania.
12 Maja 2022 r.
Trwają roboty budowlane na zadaniu pn. "Odbudowa mostu na rzece Chmielnik w ciągu drogi gminnej nr 108258R Chmielnik - Zawodzie"
Realizacja: ProART