Już od trzech lat uczennice Szkoły Podstawowej nr 3 im. Św. Maksymiliana Marii Kolbego w Chmielniku biorą udział w ogólnopolskim konkursie polonistycznym, który ogłaszany jest na stronie internetowej www.konkursslowodaje.pl. W bieżącym roku szkolnym odbyła się już czwarta edycja tego konkursu.
Ogólnopolski konkurs Słowo daję to wspólne dzieło Stowarzyszenia Ojczyzny Polszczyzny, Kolegium Nauczycielskiego im. Grzegorza Piramowicza we Wrocławiu i Wydawnictwa Nowa Era.
Wśród wielu regulaminowych celów na plan pierwszy wysuwają się: upowszechnianie kultury słowa, podnoszenie świadomości językowej, a wraz z nią także poziomu kształcenia językowego.
Pomysł znalazł niekwestionowane poparcie Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Autorami zadań konkursowych są doradcy metodyczni, konsultantami zaś: prof. dr Jan Miodek, dr Małgorzata Dawidziak -Kładoczna, dr Tadeusz Patrzałek, mgr Jerzy Tarnacki”.
Konkurs Słowo daję składa się z III etapów: szkolnego, rejonowego oraz finałowego we Wrocławiu. Zarówno w poprzednich latach, jak też i bieżącym roku szkolnym, swoich sił próbowały uczennice klas VI.
Tegoroczny pierwszy etap odbył się w listopadzie, w macierzystej szkole, był zatytułowany „Barwy ze słońca są” i składał się z testu pisemnego i opowiadania ustnego przed publicznością. Uczestniczkami były 4 uczennice, spośród których do etapu rejonowego miały szczęście dostać się dwie: Agata Szczypek i Karolina Szela.
Drugi etap miał miejsce w Ośrodku Metodycznym w Czudcu, 6 stycznia. Była to część pisemna. Test nosił nazwę „Pudełko zwane wyobraźnią”.
13 stycznia, w PCN w Rzeszowie odbyła się część ustna, czyli popisy krasomówcze zakwalifikowanych uczestników przed komisją ekspertów. W całościowej ocenie najwięcej punktów zdobyła Agata Szczypek, której zabrakło tylko kilku punktów do znalezienia się w Małym Finale. Niestety do ogólnopolskiego etapu dostają się tylko nieliczni i to z całej Polski, bowiem finał odbywa się we Wrocławiu i w jury zasiadają wyżej wymienieni językoznawcy.
Czy warto zatem zachęcać i przygotowywać uczniów do zmagań językowych na szczeblu krajowym? Odpowiem wprost: Warto!
Konkurs ten jest bardziej przystępny dla ucznia niż konkursy kuratoryjne. Przygotowując uczennice do udziału powtarzamy materiał całościowo: zagadnienia gramatyczne, jak też literackie. Uczestniczki próbują swoich sił zarówno w formie pisemnej, jak również ustnej. Wypowiedź ustna w etapie szkolnym jest formą wystąpienia przed publicznością, która staje się jury i ocenia mówcę według przygotowanych kryteriów. W ocenie szkolnego jury, to właśnie rówieśnicy bywają najbardziej wymagającymi ekspertami.
Przyznać jednak trzeba, że do konkursu powinni przystępować uczniowie mający na bieżąco nieprzymuszony kontakt z książką, chcący poszerzać swoją wiedzę z zakresu nauki o języku, wzorujący się na wypowiedziach między innymi profesora Jana Miodka oraz ci, którzy swoje myśli potrafią, w sposób niebanalny, przelać na papier i do tego jeszcze pięknie zaprezentować je mową ciała, gestykulacji czy odpowiednią barwą głosu. Udział w konkursie pozwala na pokonanie stresu oraz na uczeniu się nawiązywania kontaktu z odbiorcą. Uwrażliwia uczestników na poprawne posługiwanie się naszym językiem oraz wychwytywanie błędów gramatycznych tak nagminnie popełnianych w środkach masowego przekazu.
Język nasz jest dobrem narodowym, dlatego, na co dzień dbajmy o jego rozwój i kulturę słowa mówionego i pisanego. Niewątpliwie pomaga w tym udział naszych wychowanków w konkursach językowych, a wśród nich w konkursie Słowo daję.
Elżbieta Świerk