Nieubłaganie obecny, 2013 rok zbliża się ku końcowi. Ten okres to dla wielu z nas czas podsumowań, rozliczeń i refleksji, co wcale nie musi mieć smutnego wydźwięku. Mieliśmy okazję przekonać się o tym na tradycyjnym podsumowaniu roku literackiego, który odbył się 16 grudnia w Zespole Szkół w Chmielniku. Młodzież gimnazjalna wraz z nauczycielami przygotowała dla społeczności naszej gminy wieczór literacki poświęcony Aleksandrowi Fredrze, znanemu przede wszystkim z dobrego, literackiego humoru.
Przypomnijmy, iż Sejmik Województwa Podkarpackiego z inicjatywy Towarzystwa Historycznego im. Szembeków z Warszawy na ostatniej sesji w roku 2012 r. podjął uchwałę o ustanowieniu roku 2013 Rokiem Aleksandra hrabiego Fredry. W związku z tym na Podkarpaciu działo się bardzo wiele wokół tej postaci. Miało to związek z przypadającą w bieżącym roku 220. rocznicą urodzin tego znakomitego polskiego komediopisarza, któremu szczególnie bliskie były tereny obecnego województwa podkarpackiego.
Utwory tego pisarza znajdują się w kanonie lektur, ale młodzież nie lubi trzymać się kanonów. Niektórzy twierdzą, że Fredro o wiele lepiej prezentuje sie na scenie niż zamknięty w książce i sądzę, że przedstawienie w chmielnickim gimnazjum było tego dowodem. Kto był, ten wie, że smutno nie było, bo być nie mogło. Główny motyw przedstawienia pokazał współczesnych młodych ludzi, którzy poszukują fredrowskich ról we własnym teatrze. Odkrywają przy tym mało znanego, poważniejszego Fredrę w jego lirycznych, patriotycznych utworach, ale w końcu scena zostaje zdominowana przez utwory komediowe, które sprawiają, że wśród wielu naszych słabości, mamy słabość do Fredry. Dlaczego? Bo lubimy się śmiać. Młodzi aktorzy przebrani w stylizowane stroje wyłuskali nam wszystkie rodzaje komizmu w najdorodniejszych fragmentach "Zemsty" oraz w wierszach znanych z literatury dziecięcej jak: "Małpa w kąpieli", Paweł i Gaweł" czy "Osiołkowi w żłoby dano". Jeśli chodzi o ludzkie słabości to Fredro celował w ich wytykaniu i demonstrowaniu w swoich utworach, ale też trzeba przyznać, jest w tym jakaś nauka....
Całe spotkanie odbywało się w cieniu ruin zamku (niczym Kamieniec), który wyrósł jak spod ziemi w sali gimnastycznej Zespołu Szkół. W takiej atmosferze spędziliśmy wieczór przy kawie, herbacie i ciasteczkach z naszymi, miłymi gośćmi, wśród których znaleźli się przedstawiciele Gminy, szkół, a także liczni rodzice uczniów ZS oraz mieszkańcy Chmielnika. Wszystkim uczestnikom dziękujemy za uświetnienie wieczoru swoją obecnością, a rodzicom za przygotowanie poczęstunku.
Na koniec, w imieniu Zespołu Szkół w Chmielniku, życzę Państwu wesołych Świąt Bożego narodzenia oraz równie radosnego wejścia w Nowy Rok. Dużo zdrowia, gdyż jak mówi nasz poeta: "Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz stracisz życie" (A.Fredro "Dożywocie"), pokoju w sercu i pogody ducha: "Niech się dzieje wola nieba. Z nią się zawsze zgadzać trzeba." (A.Fredro "Zemsta").
Monika Wójcik
Zespół Szkół w Chmielniku
Słabość do Fredry na koniec roku?
Warto przeczytać
